MOTYLKI - GRUDZIEŃ

 

 

 

 

 

Dzeń, dzeń, dzeń, dzeń,
dzeń, dzeń, dzeń, dzeń,
dzeń, dzeń, dzeń!

Jedzie grudzień po grudzie,
ale w drogę wziął sanie.
Hej, pomóżcie mi ludzie,
bo mi konik ustanie!

Jakże jechać na płozach,
gdy brak śniegu na drodze?
Zaprzęgnijcie do woza,
by wytrzęsło mnie srodze!

Panie grudniu, wstąp do nas,
na śnieg trochę poczekaj.
Biała zima zamglona
idzie lasem z daleka.

Spędzę z wami chwil parę,
niezbyt wiele mam czasu,
bo podarek zielony
muszę przywieźć wam z lasu.

Link do zdjęć:

https://drive.google.com/drive/folders/1TdTQpZPlrPOPNNvDzbc7UO3XNTOwHw-z?usp=sharing

 

Motylki